Można odnieść wrażenie, że przedstawiciele nervous music i w szczególności wykonawcy z kalifornijskiego Stockton trwają w permanentnym stanie tęsknoty. Nie tylko przez niedawną stratę dwóch największych tytanów tego podgatunku i regionu – Drakeo The Rulera oraz Young Slo-Be’ego – ale także w wyniku stale powracającej kwestii rozłąki z najbliższymi. Powodów jest sporo – jak w wielu amerykańskich miastach o wysokim wskaźniku przestępczości. Verde Babii nie jest pierwszym ani ostatnim dotkniętym taką krzywdą, stworzył o niej jednak prawdziwie poruszający numer. Łagodne pianino dało podstawę raperowi, by wylał z siebie wszystkie żale, a charakterystyczny szeptokrzyk, którym nawija, wydaje się idealny pod tak emocjonalny temat. Babii jest romantyczny, szczery, wzruszający, świadomy swoich błędów, serdeczny. W bólu ucieka do percocetu, a do głowy wpadają mu najbardziej radykalne rozwiązania – koniec końców chciałby tylko ujrzeć twarz ukochanej choć ten jeden kolejny raz.
poprzedni artykuł
Black Hippy Special: Section.80, Good Kid, M.A.A.D City
kolejny artykuł
Recenzja: Szpaku – Cerber EP (2024)
sprawdź też:
Króciutko: Apollo Brown & O.C. – The Pursuit (2012)
2 tygodnie temu
Króciutko: Benji. – Joy Peace Love (2024)
2 tygodnie temu
Króciutko: RIMON – „I Shine, U Shine” (2020)
4 tygodnie temu