W najnowszej Strefie Klasyków ponadczasowy album ze Śląska, który niestety nie został doceniony od razu i nie rozpoczął wielkiej kariery HST.
poprzedni artykuł
Recenzja: Kaiteu – Pisane po zmroku (2021)
kolejny artykuł
Pstykidd – Treasure Chest (2021)

Autor podcastu Rap MATTers
sprawdź też:
Michał Tomasik: „Kapitalizm jest paskudną chorobą” (wywiad)
1 miesiąc temu
Recenzja: Konrad Brzos & Smokin – Acta Est (2025)
1 miesiąc temu
DLACZEGO HIP-HOP? #36: Maka Makson
1 miesiąc temu