W najnowszej Strefie Klasyków ponadczasowy album ze Śląska, który niestety nie został doceniony od razu i nie rozpoczął wielkiej kariery HST.
previous article
Recenzja: Kaiteu – Pisane po zmroku (2021)
next article
Pstykidd – Treasure Chest (2021)
Autor podcastu Rap MATTers