Cousin Stizz ma swoje specjalne miejsce w moim sercu z kilku powodów. Jest jednym z pierwszym artystów, którego odkryłem podczas
Single z trzech najbardziej wyczekiwanych przeze mnie projektów przyszłego roku i wszystkie podkręcają jeszcze zajawę na ich premiery. Poza tym
Ulubiony kuzyn po raz kolejny dostarcza wałek, przy którym ciężko odkliknąć przycisk powtarzania na odtwarzaczu. Po wcześniejszym Say Dat, uderzającym