Dziś o płycie Ka na bitach Animossa, która zrobiła na mnie spore wrażenie (w sumie jak każdy jego krążek) i o tym, jak wykorzystywać koncepty do maksimum.
poprzedni artykuł
Dobre kawałki, których nie słyszeliście: wrzesień 2021
następny artykuł
Żyjemy w społeczeństwie – Powrót do Hikikomori by skwer.org
Autor podcastu Rap MATTers