Rok 2022 nie rozpieszczał nas pod względem dobrych materiałów. Mainstreamowi raperzy bardziej skupiali się na marketingu, freak fightach i wypuszczaniu kolejnych produktów spożywczych, a muzykę zepchnęli na dalszy tor. Mimo tego udało mi się zebrać kilkanaście perełek, których słuchałem w tym roku – mam nadzieję, że i Wy znajdziecie tu coś dla siebie.
poprzedni artykuł
Rzeczy z 2022, o których na pewno nie słyszałeś, czyli Beka z Rapsów raz do roku coś pisze żeby robić pozory
kolejny artykuł
Króciutko: Quavo – Without You (2022)
Autor podcastu Rap MATTers
sprawdź też:
Bity, rymy i… nuda (ATCQ Special, part 4)
1 tydzień temu
Sentino – Zabójstwo liryczne (2014)
2 tygodnie temu