Rok 2022 nie rozpieszczał nas pod względem dobrych materiałów. Mainstreamowi raperzy bardziej skupiali się na marketingu, freak fightach i wypuszczaniu kolejnych produktów spożywczych, a muzykę zepchnęli na dalszy tor. Mimo tego udało mi się zebrać kilkanaście perełek, których słuchałem w tym roku – mam nadzieję, że i Wy znajdziecie tu coś dla siebie.
previous article
Rzeczy z 2022, o których na pewno nie słyszałeś, czyli Beka z Rapsów raz do roku coś pisze żeby robić pozory
next article
Króciutko: Quavo – Without You (2022)

Autor podcastu Rap MATTers
sprawdź też:
Recenzja: schafter – RAMOTKA (2023)
22 godziny ago
Recenzja: Dorota – Wolne (2023)
3 dni ago
SBM A prezentuje: Gambit Masłowskiej
4 tygodnie ago