„The Love Movement” miał być ostatnim albumem A Tribe Called Quest, jednak nie oznaczało to oczywiście, że Phife Dawg i Q-Tip zamierzali kończyć muzyczne kariery. W 1999 roku światło dzienne ujrzała solówka Q-Tipa – „Amplified”. Raper próbował znaleźć na niej brzmienie z jednej strony komercyjne, z drugiej – nie chciał tracić łatki artysty. Szukał hitów, w warstwie tekstowej postawił na hedonizm, co dla fanów ATCQ było szokujące. Dlatego choć sprzedaż „Amplified” była zadowalająca, to nie brakowało krytyków tego materiału.

Phife Dawg poczekał z albumem do 2000 roku. Na „Ventilation: Da LP” dostajemy rapera zerwanego z kajdan wytwórni i zespołu. Słychać w nim radość z tego, że może ponawijać swoje głupotki, ma w sobie dużo energii, ale zabrało się w nim też sporo żółci. Usłyszycie tu sporo wersów z perspektywy rapera oblężonego przez nienawistne majorsy czy nawet ataki w byłego partnera z zespołu. Choć „Ventilation: Da LP” to album już dawno zapomniany, w zasadzie od zawsze pozostający w cieniu, to na pewno jego długie fragmenty, takie jak doskonały singiel „Flawless” są warte usłyszenia. Produkcją zajęli się m.in. będący w doskonałej formie Hi-Tek, Pete Rock czy J Dilla – zatem jeśli do tej pory nie znaliście solówki Phife’a (tak jak my), to warto ją odkopać.