Choć jego szczyt popularności minął dawno temu, Macklemore dalej pozostaje bardzo popularnym wykonawcą (nawet jeśli jego 30mln słuchaczy miesięcznie na Spotify jest sztucznie nabitych przez niestarzejące się hity z „The Heist”). Okazuje się jednak, że to przede wszystkim przedstawiciel mainstreamu z największymi jajami w branży. „fucked up” jest jego kolejnym protest songiem, w którym sprzeciwia się amerykańskiej polityce wspierającej zbrodniczą działalność Izraela. Macklemore nie przebiera w słowach: dostaje się Netanyahu, Trumpowi i Muskowi, a klip jest wypełniony wstrząsającymi ujęciami z Gazy oraz z pacyfikowania protestów przeciwko izraelskiemu rządowi. Swój utwór Macklemore kończy przejmującym pytaniem:

If you still haven’t said shit about the genocide
Know your grandkids one day are gonna ask you, „Why?”


I w dobie wielu społecznie zaangażowanych raperów, nie spodziewałbym się, że akurat autor „The Heist” będzie współczesnym Dylanem.

PS Jak widzicie poniżej, YT próbuje zamknąć mu usta.