Przygotowując się do wywiadu z O$ką (niebawem do przeczytania na łamach naszego portalu), postanowiłem sprawdzić, co dzieje u jego kolegi z O.M.P. – Jano. Nie spodziewałem się znalezienia wielu informacji, a okazuje się, że prowadzi własną stronę, na której znajdziecie wszystko na temat jego hip-hopowych działań (m. in. niedawny wideowywiad). Co więcej, mimo że uważam się za osobę dość wnikliwie śledzącą polskie podwórko, mojej uwadze umknął fakt, że w ubiegłym roku Jano wydał album „2021” nagrany razem ze Stopatentów aka Stopaa znanego wcześniej z formacji Siedem Łez. Ciekawość kazała mi sprawdzić, jak wypadają obaj MCs. Usłyszałem hip-hop robiony na starą modłę: dwój solidnych raperów, z niekoniecznie giętkim flow, ale z chęcią wygadania się na bitach. Oczywiście jest doza bragga, w którym przekonują, że dają dobre rymy i rap, ale mówią też o tym, że nie potrafią rzucić szlugów czy zwolnić na drodze, przez co tracą prawko. Ot, taki normalny, niczym nie zaskakujący rap, ale da się go posłuchać, w czym pomagają klasyczne, dość ciepłe podkłady. Można sprawdzić, choć w ramach ciekawostki lub oddania hołdu raperom, którzy są otzafszetu.