Mój kolega to fanatyk VHSów. Pół mieszkania zajebane kasetami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi pudełko czy stary odtwarzacz i trzeba robić zastrzyki przeciwtężcowe w szpitalu bo mają rdzę i wyciągnął to z jakiegoś strychu.

Druga połowa mieszkania zajebana padami, głośnikami, telewizorami kineskopowymi xD itp. Co tydzień Pstyk robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie zalegające VHSy. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzi na tych VHSach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla producentów i kręci gównoburze z innymi producentami o najlepsze sample itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś Pstyk mnie wkurwił to założyłem tam konto „Kosciey” i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu sample jedzo guwno, daj jakieś 808s. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę DJ SHADOW, za najebanie 10k postów i fotkę kolekcji z 10k VHS.

Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na pchle targi. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę słucham nowego beattape’u na obiad a Pstyk pierdoli o zaletach słuchania tego analogowego gówna. Jak się dostałem na studia to Pstyk przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że Talib Kweli otworzył mi głowę bo pierdoli niuskul i od tego mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym andżejem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują robiąc odsłuch, nagrywając wokale itd.

Przy jedzeniu zawsze pierdoli o samplach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Kadłubski, Pstyk sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie samplują tylko kradno paczki hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Sampli z Soulu żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta szafę na VHSy. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował i zmontował w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój producencki i siedział cały dzień w tej szafie na środku mieszkania. Oficjalny odsłuch „Słuchowiska 2” też w nim zrobił. [cool][cześć]