Czasem jest tak, że jakiś utwór nabiera dla nas wyjątkowego znaczenia ze względu na nasze przeżycia. Staje się wyjątkowy. Każde słowo graweruje się w głowie, każdy dźwięk powoduje, że przez ciało przechodzą ciarki. Przez to nigdy nie będzie możliwości przesłuchania tego utworu bez rozpalenia emocji w sobie. Nieważne jakich, bo przecież przeżycia są różne. Ważne, że ta piosenka już zawsze będzie z nimi powiązana.

2.03.2018 premierę miały „Flary” – pierwszy singiel z albumu PRO8L3M „Ground Zero Mixtape”. Jako sajko zespołu katowałem ten track non-stop przez niemal dwa tygodnie. Potem cały materiał. Równo dwa miesiące po premierze „Flar”, moje życie obróciło się o 180 stopni. Trafiłem w bardzo złe miejsce i ledwo z niego wróciłem. Ale już na zawsze mnie to zmieniło. Tekst tego utworu stał się moją rzeczywistością. Takie wydarzenia łamią ludzi i składają ich na nowo. Przez to teraz jestem, jaki jestem. Dlatego „Flary” są najważniejszym utworem mojego życia.

Nie pamiętam, jak prosi, jak koi jej dotyk
I nie pamiętam nagości białej jak sól
Nad ulicą tej nocy, walki gasną odgłosy
To, co mieliśmy, rozszarpane na pół