Nie wiem, czemu znowu się nabrałem i postanowiłem sprawdzić cały album. „Przeinaczają słowa nam jak autokorekta/A jak nie trybi trybik, no to out i korekta”. Trzeba było opamiętać się w trakcie i wyłączyć od razu, jak jeden z tych typów nawinął coś takiego. To moja wina, a nie ich. Dali mi jasny sygnał, co tu będzie grane, a ja niepotrzebnie dałem im szansę.

Jak typ może mieć pretensje, że jacyś tajemniczy O N I przeinaczają mu teksty? Chyba tylko z zazdrości, bo te teksty są tak absurdalnie słabe, że w jakikolwiek sposób, by je przekręcić, to autor pomyłki automatycznie staje się mniejszą pomyłką niż ci dwaj.