Wiem, że najpewniej z matematyką jesteście na bakier, ale proszę wykonajcie dla mnie takie ćwiczenie ze zbiorów: weźcie wszystko, co najlepsze i najgorsze z polskiego rapu i wsadźcie w diagram Venna. Następnie ubierzcie swój najntisowy ortalionowy dres, przykucnijcie na samym środku tego diagramu, gdzieś pomiędzy obskurwem, ironią, pastiszem, a czystą hibonową zajawką i zapalcie czerwonego wiceroja na wygrzewce.
Chłopaki z Ghettopop już wykonali to ćwiczenie na piątkę z plusem.