W lutym ubiegłego roku – jak mam nadzieję doskonale pamiętacie – Gandi Ganda nagrał diss na swojego sąsiada. Powód był poważny: sąsiad zbałamucił partnerkę Gandziora, więc „W imię zasad” należało mu się spuścić liryczny wpierdol i w kilka minut przedstawić sytuację. Po kilkunastu miesiącach dostajemy kontynuację tego kawałka i nie jest to odpowiedź byłego kolegi z klatówy, a kolejny diss Gandziora – tym razem na swoją byłą dziewczynę. W tym przypadku to już nie bit 2Paca, a rework bitu D12, a Gandi Ganda przez ponad pięć minut rozlicza kolejną osobę. I choć nawija, że „nigdy by nie pomyślał, by na eks-dupę mówić dziwka”, to dalej daje upust swoim emocjom gorącymi wersami, które płoną:

Swoją drogą niezły obciach puścić się z największym kundlem
On znany w całym mieście zaliczał te kurwy brudne
Teraz przynajmniej wiem, skąd ten świąd i problemy
Skąd się wziął twój weneryk, to przez wasz brak higieny

Liczę na odpowiedź sąsiada z featem byłej partnerki, najlepiej na bicie z samplem z „Sąsiadki” zespołu Toples.