W drugim już odcinku podserii Vintage Rap omawiamy znany i kochany klasyk Mobb Deep przy czym Jonasz daje ogromne show oraz zabiera słuchaczy do lat swojej młodości.
poprzedni artykuł
Recenzja: Kiełas – Gołębnik (2022)
kolejny artykuł
Earthgang. Bogowie z getta, ale jeszcze nie bożyszcze
sprawdź też:
Dobrze już było | Dwa Sławy – Dobrze by było
3 dni temu
Raper wrażliwy | Haze1 – Oda
2 tygodnie temu