Rzadko używamy tak mocnych słów, ale tutaj nie mamy wątpliwości. Biak i Qzyn nagrali płytę, która z pewnością będzie biła się o miano najlepszego albumu 2024 roku. Na „Jasnym obrazie ciemnych czasów” dojeżdża wszystko: swoboda, z jaką Biak porusza się po bitach, błyskotliwe linijki, które rzuca, a także jego gorzkie i dojrzałe przemyślenia. Po drugie, Qzyn po raz kolejny udowadnia, że swoimi mrocznymi, złowieszczymi bitami wbija się do polskiej producenckiej czołówki. Po trzecie – nie zawiedli goście w składzie: Włodi, Hades, Ero i Dizkret.

Jeżeli możemy mieć dla Was jeden apel, to jest następujący: nie prześpijcie tej płyty.