Nowy Belmondo brzmi jak Wankej po liftingu. Czy to porównanie na wyrost? Być może, ale raper z Gdyni zaczął pisać zupełnie inaczej: mniej tu niekończących się ciągów skojarzeniowych i strumieni świadomości, a więcej konkretnych i precyzyjnie napisanych utworów. Belmondo, a w zasadzie Belmondawg, nie boi się poruszania trudnych tematów i z czułością pisze o problemach psychicznych. Gdzie w tym wszystkim Pan Wankz? Chodzi o to, że Młody G nie porzucił wplatania w teksty ciekawych porównań czy zabaw słowem. Myślę, że sam Wankej nie powstydziłby się takiego wersu jak: „Zwrotnica sosu odwraca koleje losu”. Po więcej zapraszam do recenzji.