Długo próbowałem się przemóc, by obejrzeć najnowszy film Harmony’ego Korine’a. Amerykański reżyser nie zważa na niczyje opinie i robi wyłącznie
Nie potrafiłem przysiąść do pierwszego odsłuchu nowej Beyoncé pełen dobrej woli. Klasyczny ciąg „historii wielkich płyt”, czyli wpierw wydanie albumu,
Eksplozja wrażeń i trzymanie równowagi. Sobotę i niedzielę na OFF-ie spędziłem inaczej niż piątek. Postawiłem na pierwszym miejscu doświadczenie koncertowe
Ugniatanie ziemi i społeczne ćwiczenie polowe Organizacyjnie osiągnąłem szczyt moich możliwości. Spakowałem się w czwartek wieczorem zamiast w piątek rano.
Przez lata pisania o muzyce, moje pomysły na teksty były najczęściej rezultatem dość prostej metody. Po prostu brałem sobie płytę
Są we mnie trzy wilki. Pierwszy z nich namawia mnie, bym rozpoczął recenzję od krótkiej notki biograficznej, ponieważ obecnie większość
W nocy z czwartku na piątek wybuchła gorączka. Oto Lil Yachty, mamrot-raper o mieszanej reputacji, wydał płytę muzycznie tak odległą
Mamy jakiś 2020, może 2021 rok, wchodzę sobie na Twitterka, scrolluję i natrafiam na poleconego mi przez algorytm tweeta użytkowniczki
Ostatni tydzień wydawniczy listopada 2022 był marny. Poza Homixide Gangiem (obczajcie, dobra płytka) nie znalazłem niczego wartego uwagi. Polecono mi